W orzecznictwie dotyczącym spraw o zasiedzenie udziału współwłaściciela we współwłasności nieruchomości przez drugiego jej współwłaściciela podkreśla się, że trzeba mieć na uwadze treść art. 206 zdanie pierwsze k.c., zgodnie z którym każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej. Posiadanie nieruchomości stanowiącej współwłasność przez jednego jej współwłaściciela mieści się w ramach zwykłego zarządu rzeczą wspólną, które nie może prowadzić do zasiedzenia przez zarządcę – współwłaściciela udziałów pozostałych współwłaścicieli (art. 207 k.c.).

W związku z powyższym przyjmuje się, że do zmiany charakteru władztwa prowadzącego do zasiedzenia konieczne jest wyraźne zamanifestowanie woli władania cum animo rem sibi hanebndi, w sposób widoczny dla współwłaścicieli i dla otoczenia. Surowe wymagania wobec współwłaściciela zmieniającego zakres posiadania samoistnego uzasadnione jest, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, bezpieczeństwem stosunków prawnych i ochroną własności, która narażona byłaby na uszczerbek, gdyby współwłaściciel – uprawniony do współposiadania całości – mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się na zmianę swojej roli, a więc elementu subiektywnego (postanowienia: z 10.10.1997 r., II CKN 408/97 z 11.10.2002 r., I CKN 1009/00 z 17.01.2007 r., II CSK 416/06, z 29.06.2010 r., III CSK 300/09). W postanowieniu z 7.01.2009 r. (II CSK 405/08), Sąd Najwyższy wyjaśnił, że:

„o posiadaniu samoistnym współwłaściciela nieruchomości zamieszkującego w znajdującym się na niej budynku w zakresie udziałów we współwłasności innych współwłaścicieli nie przesądza sam fakt samodzielnego wykonywania uprawnień, ponoszenia ciężarów związanych z korzystaniem z nieruchomości, a nawet pokrycie przez niego kosztów remontu lub modernizacja budynku”.